Tomasz Marcinek
ZweryfikowanyNiestety mam taką przypadłość, że często łapią mnie skurcze w łydki. Zaczynam dopiero swoją przygodę z nartami, więc nie miałem żadnych oczekiwań od butów narciarskich, myślałem, że to normalne buty. Po założeniu pierwszy raz butów, wytrzymałem 10 minut, łapał mnie skurcz za skurczem. Postanowiłem dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat i wiedza jaką przyswoiłem doprowadziła mnie do tych wkładek. Powiem krótko, byłem w szoku, skurcze ustały i wreszcie mogłem rozpocząć naukę jazdy na nartach. Jeżeli ktoś się zastanawia, to powiem, że warto sięgnąć po te wkładki, a jeszcze bardziej polecam wizytę u bootfittera i z nim popracować nad wkładkami sidas.